Skierniewicka Gazeta Podziemna nie uznaje tematów tabu, nie uczestniczy w towarzystwach wzajemnej adoracji, nie uznaje zobowiązań wobec żadnych koterii i lobby. SKCGP za cel stawia sobie pracę organiczną w interesie dobra wspólnego w skali lokalnej. Gazeta opiera się na uczciwości, bezinteresowności i dążeniu do prawdy siłami obywateli zwanych dziennikarzami społecznymi. Dziennikarzem takim może zostać każdy, kto potrafi napisać rzeczowy, zwięzły artykuł na poziomie przedwojennego maturzysty. Artykuł wystarczy wysłać e-mailem na adres redakcji: skcgp małpa op.pl Tekst musi być oryginalny i podpisany co najmniej nickiem, lub adresem e-mail. Redakcja nie ingeruje w teksty, nie koryguje błędów ortograficznych, nie uznaje zaświadczeń o dysleksji ani dysortografii. Warunek publikacji jest jeden. Piszemy o konkretnych sprawach lokalnych. Inaczej mówiąc nie interesują nas dywagacje ogólnoludzkie, ogólnoświatowe, ani nawet krajowe.

niedziela, 7 grudnia 2014

Za cztery lata Trębski wygra już w pierwszej turze!



Trębski podziękował wszystkim swoim współpracownikom za ciężką pracę.
- Tworzymy silną grupę i mam nadzieję że drużyną nadal będziemy”

Szkoda mi najbardziej projektu uzdrowiska. Obawiam się że zostanie on zatrzymany. Będę zabiegał o to, by tak się nie stało”

Jeśli za cztery lata będę ubiegał się o fotel prezydenta to wygram w pierwszej turze”
anw art pt: „Krzysztof Jażdżyk wygrał wybory” - Głos z 04.12.2014.r.

Wiemy już co będzie robił Leszek Trębski po przegranym wyścigu do fotela prezydenta Skierniewic w zakończonych właśnie wyborach samorządowych. W ciągu czterech następnych lat, już jako niezależna, oddolna, rynkowo wolna inicjatywa społeczna, wraz z „silną grupą” (kapitałową?) której przewodzi, zamierza osiągnąć ambitny cel polegający na wybudowaniu w Skierniewicach nowoczesnego uzdrowiska. No to teraz dopiero gól skoczy wszystkim malkontentom! Oczywiście wpierw nasz rodzimy biznesmen musi tę ”silną grupę” przekształcić i zintegrować w sprawną drużynę - może nawet spółkę ZOO? Osobiście polecam zrzutkę, musztrę i biegi na orientację po poligonie oraz wokół zalewu. Szkoda, że wcześniej tego nie zrobił, byłoby jak znalazł. Ale teraz kiedy zdjęto już z barków Leszka Trębskiego ciężar władzy, czyli licznych uciążliwych i czasochłonnych obowiązków związanych z jej sprawowaniem, spodziewać się możemy lepszej mobilizacji energii i jeszcze większej konsekwencji w dążeniu do raz obranego celu. Jeżeli to się uda, dzisiejsze „pobożne życzenie” może stać się faktem obiektywnym i rzeczywiście przynieść zwycięstwo już w pierwszej turze następnych wyborów.




Powstanie?
Powstanie z prywatnych, rodzimych funduszy nowoczesnego ośrodka Wellness & SPA i do tego tężni, oraz całego mnóstwa innych, uzdrowiskowych atrakcji wabiących do Skierniewic tysiące tłustoportfelowych kuracjuszy, stałoby się mocnym argumentem każdej kampanii wyborczej i z pewnością nie pozostałoby bez nagrody ze strony skierniewickiego elektoratu. Oj by się działo...
Pozostaje życzyć powodzenia tej pożytecznej inicjatywie i nie przeszkadzać.
Laissez faire! – co się z francuskiego przekłada w tym przypadku jako: „Chcesz to buduj”.
W tym miejscu wypada zaapelować do nowej władzy, a zwłaszcza do nowo wybranego prezydenta Krzysztofa Jażdżyka aby nie powielał starych, zasiedziałych w skierniewickim ratuszu schematów i niechlubnym wzorem poprzedników nie lekceważył, nie tłumił, nie parodiował oddolnych inicjatyw społecznych, lecz raczej w miarę możliwości je wspierał, a przynajmniej dawał wszystkim równe szanse; aby szanował cudzą własność materialną, a zwłaszcza intelektualną, by biurokratyczną obstrukcją i korupcją nie marnotrawił pozytywnej energii mieszkańców...

Jak zacząć?
Na początek proponuję aby drużyna Leszka Trębskiego odkupiła od miasta po okazyjnej cenie: zaledwie miliona złotych, słynny projekt uzdrowiska - wraz z makietą SPA jako ekstra gratisem. Z pewnością dobra te warte są o wiele więcej niż milion, a to dzięki najwartościowszemu wkładowi intelektualnemu i sprawnej akcji promocyjnej, która dobrze zakotwiczyła genialny ów projekt w pamięci i świadomości mieszkańców. Ale nie bądźmy pazerni i w ramach tworzenia sprzyjającej koniunktury dla rodzimego biznesu zadowólmy się powrotem do budżetu miasta tylko tego jednego, marnego miliona.
Kolejnym krokiem winien być zakup praw własności do gruntów niezbędnych „Grupie Leszka Trębskiego” do materializacji wizji Uzdrowiska. Grunt to grunt. Nazwijmy tę grupę: „GLT.ltd”. Myślę, że miasto powinno wesprzeć rodzimy kapitał, jakim z pewnością stał się GLT.ltd od kiedy przestał „trzymać władzę”. Trzeba to zrobić poprzez różnego rodzaju preferencje.
Na przykład polegające na zagwarantowaniu rodzimemu kapitałowi prawa pierwokupu działek zbywanych w publicznych, otwartych i wolnych przetargach, czyli licytacjach, które należy organizować na obszarze skierniewickiego poligonu w miarę uwidaczniających się potrzeb. Trzeba też wspierać GLT.ltd, oraz oczywiście wszystkich innych chętnych, w pozyskiwaniu kapitału z Unijnych Funduszy Europejskich, albo nawet z publicznej emisji akcji. Oczywiście nie mam tu na myśli wikłania budżetu miasta w charakterze ostatecznego gwaranta (płatnika), żyranta, albo uchowaj Boże, udziałowca takiego ryzykownego przedsięwzięcia, ale na przykład użyczenie profesjonalnej kadry do pomocy przy audycie finansowym, lub fachowym pisaniu wniosków i projektów unijnych. Wspieranie rodzimego kapitału winno być oczywistością dla nowej władzy.



Po co szukać kapitału u obcych?
Po co prosić się u obcych kiedy można to samo uzyskać w oparciu o kapitał pewniejszy, bo rodzimy, dobrze znający lokalne uwarunkowania i co ważniejsze zakotwiczony w nich nie tylko siatką powiązań gospodarczych, towarzyskich ale zwłaszcza rodzinnych...
Oczywiście nie należy zaniedbywać poszukiwań gotowego do współpracy kapitału zewnętrznego. W końcu od przybytku głowa nie boli.
Zresztą każdy kapitał zanim zdecyduje się zaangażować w jakiekolwiek nowe przedsięwzięcie, najpierw bacznie się przygląda warunkom w jakich funkcjonuje lokalny biznes. Z czego morał wynika taki, że dbałość o rodzimy kapitał jest równocześnie niezbędnym warunkiem sukcesu w pozyskiwaniu kapitału zewnętrznego.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz